14 października 2011

Macchu Picchu

Dzisiejszy dzień zaczął się dla nas bardzo wcześnie - wstaliśmy o 4.30 i po bardzo szybkim śniadaniu udaliśmy się busikiem na górę do Machu Picchu. Ani chwili nie zalowalismy wczesnej pobudki - widok miasta Inków o poranku był przecudny, ja aż się wzruszyłam. Spędziliśmy tam w sumie ponad 8 godzin, z czego 2,5 zajęła nam wspinaczka na i zejście z Wayna Picchu, szczyt górujący nad Macchu. Było bardzo ciężko, ale daliśmy radę. Widoki stamtąd były przepiękne :-)
W końcu z wielkim żalem musieliśmy zacząć wracać na dół. Zniechęciła nas długa kolejka do busika i postanowiliśmy zejść na pieszo. Spacer zajął nam ok. 1,5 godziny i po drodze prawie odpadły nam kolana. Jesteśmy wykończeni, ale bardzo szczęśliwi.
Zaraz idziemy na kolację, jutro znowu wczesna pobudka - o 5.00 jedziemy do Ollantalltambo, Moray i Chincheros.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Pozdrawiamy z Barcelony :) Robert: czy zjadłeś już świnkę? :) Wszyscy jesteśmy bardzo ciekawi.Czekamy na więcej zdjęć ;) Agnieszka, Justyna, Piotr i Radek