27 kwietnia 2014

Brud, syf, bezdomni i korki

Los Angeles póki co nie zachwyciło nas. Jest bardzo brudno, większość ulic (w tym słynna Aleja Gwiazd) jest brzydka, wszędzie pełno bezdomnych, do tego są gigantyczne korki.

Rano pojechaliśmy do Muzeum Techniki zobaczyć prom kosmiczny. Było to nasze trzecie podejście, bo podczas naszych wizyt w Nowym Jorku i na Przylądku Canaveral, znajdujące się tam promy nie były jeszcze udostępnione zwiedzającym. Tym razem się udało.


Kolejnym punktem programu był znak Hollywood. Oglądaliśmy go z punktu widokowego obok obserwatorium w Parku Griffith. Roztacza sie stamtąd piękna panorama miasta i trzeba przyznać, że z tego miejsca LA wygląda ładnie. Tylko z tego.




Po południu byliśmy tak zmęczeni korkami, że zostawiliśmy samochód w hotelu i przerzuciliśmy się na komunikację publiczną. Metro jest zdecydowanie szybszym środkiem transportu niż samochód, chociaż w porównaniu z barcelońskim jeździ bardzo rzadko (co 10 minut). Zwiedziliśmy Aleję Gwiazd i okolicę.





Brak komentarzy: