22 listopada 2005

"Zawsze noś ze sobą parasol i okulary słoneczne" - czyli pogoda na Teneryfie

Wielu ludziom wydaje się, że Wyspy Kanaryjskie to Karaiby i cały czas świeci słońce, a wszędzie kręcą się panienki w spódniczkach z trawy. NIc bardziej mylnego! Spódniczki z trawy widziałem raz na imprezie hawajskiej w jakimś klubie, a pogodę można określić doskonale jednym słowem: "zmienna". Nie mam tu na mysli, że dziś jest ciepło jutro jest zimno. Mam na myśli przedziały półgodzinne! Pogoda zmienia się błyskawicznie - w jednym momencie świeci słonce i jest tak gorąco, że w koszulce wytrzymać nie można, ale za moment przychodzą chmury, robi się zimno i zaczyna padac deszcz. Nigdy nie wiadomo jak się ubrać. Dodatkowo sprawę utrudnia ukształtowanie terenu. Ocean styka się tutaj z dośc wysokimi górami. Różnice wysokości są dość znaczne i dochodzą do 800 metrów- to tak jakby mieszkać w Zakopanem i wjechać/wejść na Kasprowy Wierch. Ulice są dość strome i teren urozmaicony. W związku z tym w jedym miejscu jest inna pogoda niż 200 metrów dalej, bo powiedzmy tam akurat jest poziom chmur. Jednym słowem masakra. Teraz to co wszystkich najbardziej interesuje, czyli temperatura. Obecnie jest dość ciepło, temperatura wynosi około 20 stopni. Oczywiście mam tu na myśli La Lagunę, bo pozostałe cześci wyspy mogą mieć temperaturę rożniącą sie nawet o 10 stopni w każdą stronę. Najcieplej jest na południu, najzimniej na północnym wschodzie, no i oczywiście na wulkanie Teide (3718 m.n.p.m.), gdzie zimą pada śnieg. Na pozostałym obszarze wyspy śnieg nie pada i są miejscowi którzy z bliska widzieli go tylko w lodówce. Generalnie nie jest zimno, ale nie jest też tak ciepło jak by sie wydawać mogło. W pażdzierniku było na prawdę gorąco, chociaż zdarzały się dni chłodniejsze i deszczowe. Obecnie sytuacja sie odwróciła. Głównie jest chłodno, trzeba chodzić w bluzie, ale zdarzają się dni zarówno chłodniejsze, z deszczem, jak również dni ciepłe, kiedy można iść na plażę, a słońce, które jest nisko, grzeje tak silnie, że nie można nawet patrzeć w jego stronę.

Poniżej dwa zdjęcia z 18 listopada - opalaliśmy sie wtedy na plaży




A to zdjęcie zrobione dwa dni póżniej na południu wyspy - jak widać diametralna zmiana pogody



Podsumowując Karaiby to to nie są, ale Finlandia też nie :) Jedynie ta zmienność pogody strasznie wkurza i jest uciążliwa. W torbie noszę zawsze okulary słoneczne i parasol, bo zapomnienie któregokolwiek z tych akcesoriów może się niemiło skończyć - albo się zmoknie albo oślepnie.

Brak komentarzy: