7 września 2014

Błękitna laguna

Islandia przywitała nas deszczem i temperaturą 10 stopni. Po nocy spędzonej w Keflaviku pojechaliśmy zrelaksować się w Błękitnej Lagunie. Wymoczyliśmy się w gorącej wodzie (temperatura ponad 30 stopni), wygrzaliśmy w saunie i odżywiliśmy skórę maseczkami z błota kwarcowego.

Po odmoczeniu się w lagunie, przyszła pora, żeby coś zjeść. Aby zdobyć pożywienie, udaliśmy się do najpopularniejszego sklepu na wyspie. Tak jak w Polsce Biedronka, tutaj jest Bonus, który ma w logo świnkę-skarbonkę. Można tam znaleźć ulubiony wafelek Islandczyków: 
Dzisiaj śpimy w miejscowości Hvolsvollur na samotnej, starej farmie, otoczonej polami i pastwiskami. Pod naszymi oknami pasą się konie, a dookoła panuje niesamowity spokój.

Brak komentarzy: