Po śniadaniu udaliśmy się na spacer po wyspie. Pogoda była dziś wyjątkowo piękna, świeciło śliczne słońce. Udało nam się zobaczyć tori (bramę) podczas przypłwu. Po wczorajszym odpływie było to bardzo ciekawe wrażenie.
Pooglądaliśmy jeszcze świątynie i sarenki (bardzo przyjazne), spotkaliśmy samotnie podróżującego Polaka, bardzo spragnionego rozmowy ;)
Potem wróciliśmy promem do Hiroshimy, a stamtąd udaliśmy pociągiem do Kioto. Jutro ruszamy na podbój tutejszych świątyń, których jest podobno ok. 2000.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz