18 października 2013

Kyoto, w krainie tysiąca świątyń

Dzisiaj zwiedzanie zaczęliśmy od targu Nishi, który znajduje się bardzo blisko naszego hotelu.
Następnie spacerkiem przez dzielnicę Gion, udaliśmy się do pierwszej świątyni - Kiyomizu-dera, przepięknie położonej na wzgórzach. Podobnie jak japońscy uczniowie, napiliśmy się świętej wody.
Kolejnym punktem programu było Kodai-Ji. Po drodze do tej świątyni załapaliśmy się na darmową degustację słodyczy. Byliśmy bardzo zaskoczeni, gdyż okazały się naprawdę smaczne, zupełnie inne od tych, które mieliśmy do tej pory okazję próbować.
W Kodai-Ji dotykaliśmy różne posągi Buddy, żeby mieć dużo powodzenia w ciągu najbliższych lat.


Następnie udaliśmy się do świątyń Chion-in i Shoren-in.
Największe wrażenie zrobiła na nas świątynia Shoren-in, leży ona w bardzo malowniczym ogrodzie i jest ogromna, składa się z wielu sal. Załapaliśmy się na modlitwy mnichów, znaleźliśmy też czas na medytację.

Brak komentarzy: