2 lutego 2006

Nuestra Senora de Candelaria

2 lutego jest w Hiszpanii świętem kościelnym wolnym od pracy. Jakby ktoś nie wiedział, to u nas się to nazywa Matki Boskiej Gromnicznej. Tak się składa, że w miejscowości Candelaria jest figurka tejże Madonny (od niej miasto wzięło nazwę) i jest ona patronką całych Kanarów (czczą ją porownywalnie jak Polacy Matkę Boską Częstochowską). W związku z tym w wigilię 2 lutego Nuestra Senora de Candelaria (tutaj nie nazywa się jej inaczej niż "Nasza Pani") idzie sie przejść po mieście. Jest to związane z tradycją, w której patron każdego miasta/wioski odbywa procesję po jego ulicach w dniu swojego święta. Taki zwyczaj jest praktykowany w każdej, nawet najmniejszej wiosce. Ponieważ Senora de Candelaria jest nierozerwalnie związana ze świecą, dlatego odbywa ona procesję w wieczór poprzedzajacy jej święto, jedynie przy blasku świec. Jest to bardzo ciekawwa uroczystość na którą przybywają ludzie z całej wyspy. My również postanowiliśmy to zobaczyć. Atmosfera była bardzo ciekawa, w mieście pełno było straganików z góżnymi pierdołami, budek z jedzeniem, wśród których przeważały słodycze. Figurka została przeniesiona po ulicach miasta, by wrócić do kościoła. Podążał za nią tłum ludzi, z których wialu niosło świece. Wszystko oczywiście przy akompaniamencie śpiewów i okrzyków "Niech żyje Nasza Pani z Candelarii".

Sheila, ja i Martina

Procesja

Udekorowane uliczki i widok na bazylikę

Wybrzeże nocą

Brak komentarzy: